Sprawa Jacqueline Sauvage

Sprawa Jacqueline Sauvage to jedna z najgorętszych spraw kryminalnych Francji ostatnich lat. 65-letnia wówczas kobieta zastrzeliła w 2016 roku swojego męża, który przez prawie 50 lat wspólnego małżeństwa gwałcił ją, znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Mało tego, mąż Jacqueline gwałcił i terroryzował także swoje obie córki.

Jacqueline Sauvage w swoim procesie została skazana na 10 lat pozbawienia wolności, bo ławy przysięgłych obu instancji nie dały wiary linii obrony oskarżonej, która twierdziła, że zabijając męża działała w obronie własnej. Teraz, pod naciskiem opinii publicznej, prezydent Francji ułaskawił morderczynię i tym samym wyjdzie ona natychmiast na wolność.

Jacqueline Sauvage

Jacqueline Sauvage (źródło @iTELE)

Podobne sprawy pokazują, że granica pomiędzy obroną konieczną a działaniem w warunkach silnego stresu, chęci zemsty czy okolicznościach spóźnionej reakcji jest dosyć płynna i niejednoznaczna. Zwykle opinia publiczna w takich kwestiach staje po stronie sprawcy, natomiast często wgłębiając się w akta sprawy można znaleźć potwierdzenie, że nie wszystkie znamiona obrony własnej w danym zdarzeniu zostały wyczerpane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *